books on my mind: lipca 2015

czwartek, 23 lipca 2015

Gregg Olsen "Siewcy strachu"



Seryjni mordercy budzą przerażenie, ale i fascynację. Wbrew pozorom nie było ich wielu. Większość policjantów nie miało z nimi do czynienia przez całą służbę. Ci, których złapano często stają się symbolami zła. Interesują się nimi naukowcy, dziennikarze, twórcy i wielu amatorów mocnych wrażeń. Często stają się również przedmiotem kultu. Mają swoich fanów, a zakochane kobiety piszą do nich listy i składają propozycję małżeństwa. Wśród bestii jedna wyróżniał się specyficznym urokiem osobistym. Przystojny i elokwentny Ted Bundy. Wyglądał jak student renomowanej uczelni. Udzielał się społecznie, pracował w telefonie zaufania. Nikt nie podejrzewał, że ukrywał swoją mroczną naturę. 
Grace Alexander pracuje jako detektyw w policji w Tacomie. Kobieta odnosi sukcesy zawodowe, ma udane małżeństwo i mieszka w pięknym, starym domu. Oprócz tego zmaga się ze straszną traumą - jej siostra Tricia została zamordowana. Jej ciała nie odnaleziono, a śledztwo w sprawie jej śmierci utknęło w martwym punkcie. Matka Grace Sissy jest pewna, że za śmierć jej córki odpowiedzialny jest Ted Bundy. Wydarzenia te miały miejsce wiele lat przed narodzeniem Grace. Kobieta nie znała swojej siostry, jednak dorastała w jej ponurym cieniu. Każdego dnia rodzice wpajali jej nienawiść do Bundy'ego. Pogrążona w żałobie Sissy zabierała córkę na spotkania z rodzinami innych ofiar, uczyła ją faktów z życia mordercy, odbierała dzieciństwo. 
Teraz, po wielu latach Grace musi zmierzyć się z ogromnym wyzwaniem. Znowu giną młode kobiety. Wiktymologia i modus operandi wskazują na Teda Bundy'ego. Jednak on od dawna nie żyje. Czyżby pojawił się jego naśladowca? Czy możliwe, że morderca wie, co stało się z Tricią?
"Siewcy strachu" Gregga Olsena, to sprawnie napisany, trzymający w napięciu kryminał. Osoby, które nie czytały wcześniej o Tedzie Bundy mogą dowiedzieć się o nim wielu ciekawostek. Olsen opowiada o dzieciństwie, młodości i w końcu zbrodniczej działalności oraz śmierci najsłynniejszego mordercy. To największy plus tej powieści. Olsen powoli wprowadza nas w akcję i umiejętnie stopniuje napięcie. Chciałabym powiedzieć, że równie dobrze zarysowane zostały postacie. Niestety tak nie jest. Sama Grace jest zdecydowanie ofiarą. Jednak nie Teda Bundy'ego, a swoich własnych rodziców. Zachowanie Sissy jest niezrozumiałe i nie do końca wiarygodne. Rozumiem jej ból po stracie dziecka, lecz czytając powieść miałam jedną myśl: Dlaczego nikt nie zadzwonił po opiekę społeczną? Tak Sissy, jak i Grace niezbędna była pomoc psychologa. Drugą sprawą jest postać mordercy. Kompletnie rozmyta i mało wyrazista. Autor skupił się na szczegółach życia Bundy'ego, a czarne charaktery powieści zostawił same sobie. Fabuła, chociaż z pewnością interesująca, jest mało prawdopodobna. W kryminałach cenię osadzenie w rzeczywistości, a w "Siewcach strachu" realny był tylko Bundy. 
"Siewcy strachu" to solidny średniaczek, czyta się z przyjemnością. Dobra powieść na letnie wieczory czy na plażę. Dla osób, które nie znały biografii Teda Bundy'ego książka ta może być źródłem wielu interesujących informacji. 

Gregg Olsen, Siewcy strachu, Prószyński i S-ka, 2015, s. 439, tłum. Jan Hensel
Tekst dla SzczecinCzyta.pl

poniedziałek, 13 lipca 2015

Agnieszka Gładzik "Republika"



Szczecin to piękne miasto, z bogatą i ciekawą historią - zwłaszcza przedwojenną. Szkoda, że nie cieszy się popularnością wśród pisarzy. Z wielką przyjemością przyjmuję każdą pozycję, której akcja umieszczona jest w moim rodzinnym mieście. Z przyjemnością, ale również z obawą, bo miejsce wydarzeń, nie czyni powieści dobrą. Jednak książka Agnieszki Gładzik "Republika" należy do tych udanych.
Else Platt jest córką znanego berlińskiego lekarza. Sama również studiuje medycynę i pomaga ojcu w prowadzeniu praktyki lekarskiej. Nikt nie wie, jak trudna jest sytuacja dziewczyny. Ojciec czuje się coraz gorzej i większość obowiązków spoczywa na jej barkach. A Else ma też marzenia. Chciałaby zostać pisarką. W niewielu wolnych chwilach tworzy swoją pierwszą powieść. Sytuacja zmienia się, kiedy okazuje się, że doktor Platt jest bankrutem. Else nie może sobie już pozwolić na studia. Decyduje się na podjęcie pracy reporterki w jednej ze szczecińskich gazet. 
W Berlinie Heinrich Mannhausen odnosi sukcesy w polityce. Mężczyzna nie miał łatwej przeszłości. Od dziecka karmiony ideologią, zrezygnował z kariery aktorskiej, by służyć państwu. Z niepokojem przygląda się sytuacji na scenie politycznej. Widzi radykalizujące się nastroje i nadchodzące zmiany. On wie, że rosnący w siłę ruch narodowy jest ogromnym zagrożeniem. Oprócz problemów ze świata wielkiej polityki, Heinrich zmaga się również z problemami prywatnymi. Jego ukochany wuj jest śmiertelnie chory. Pomóc mu może tylko doktor Platt. 
"Republika" to powieść obyczajowa osadzona w realiach końca lat dwudziestych XX wieku. To czas wielkich zmian na scenie politycznej Niemiec, które zaowocowały II wojną światową. Zwykliśmy patrzeć na Niemców, jako na sprawców. Jednak wielu z nich widziało zagrożenie i próbowało mu zapobiec. Oni też są ofiarami. Tym bardziej, że dochodzący do władzy Hitler nie oszczędzał przeciwników politycznych i tłumił wszelkie przejawy opozycji. Z punktu widzenia Niemców, smutne są również losy Stettina. W 1938 roku z przyjmowało ono wizytę Hitlera, który do dziś jest jego honorowym obywatelem. Konsekwencją wojny była utrata tego ważnego i zabytkowego miasta. 
Narracja w powieści Agnieszki Gładzik podzielona jest na dwie części - Elsy i Heinricha. Całość przeplatana jest fragmentami tworzonej przez Elsę powieści. Większość wydarzeń poznajemy z dwóch punktów widzenia. Dodatkowo też każde z bohaterów odkrywa przed nami swoją bolesną przeszłość, swoje lęki, czy zahamowania. Czasem droga do siebie jest niezwykle wyboista. Jednak to, co wydaje się dzielić, może też łączyć. 
"Republika" jest debiutem literackim Agnieszki Gładzik. Ona sama pracuje obecnie nad kolejną powieścią, której akcja umieszczona będzie w już powojennym Szczecinie. Z całą pewnością przeczytam i kolejne książki tej autorki. Debiut jest udany i cieszę się, że autorka na nim nie poprzestanie. Polecam tę powieść wszystkim miłośnikom historii, ale również ciekawych wątków obyczajowych. 

Agnieszka Gładzik, Republika, Novae Res, 2015, s. 313
Tekst dla SzczecinCzyta.pl

środa, 1 lipca 2015

Stosik lipcowy


Powoli wracam do normalności. Aklimatyzuję się, ogarniam. Rozpakowałam już nawet część książek. Mam więcej czasu na czytanie, szkoda, że nie na pisanie ;) Pogoda jest bardzo letnia i mało czasu spędzam przy komputerze. 
Jednak tradycja musi byc tradycją, dlatego z przyjemnością pokażę Wam, jakie książki przybyly w tym miesiącu do mojej biblioteczki. Na samym dole "Pani Stefa" Magdaleny Kicińskiej. Kiedyś czytalam biografię Janusza Korczaka. Już wtedy zaintrygowała mnie postać Stefanii Wilczyńskiej - pani Stefy. Z ciekawością o niej poczytam. Następnie dwa tomy "Mojej walki" Karla Ove Knausgarda. Naczytałam się entuzjastycznych recenzji i mam wobec tej ekshibicjonistycznej książki spore oczekiwania. Wierzę, że się nie rozczaruję. Kolejnym nabytkiem jest "Magda Goebbels" Anji Klabunde. Tak, jak Stefa żyła w czasie wojny, obie zginęły z dziećmi, jednak jak różny był ich los.. Kolejna książka na stosie to "Seryjny morderca Thomas Quick" Hannesa Rastama. Hmm.. to może być następna fascynująca opowieść. Na samej górze "Germania" Haralda Gilbersa. Kryminał, który ma świetne rekomendacje. Poleca ją moja ulubiona redaktorka ;)

Z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku idę cieszyć się słońcem. Życzę Wam słonecznych dni i wiele radości z dobrej lektury :)