books on my mind: Stosik marcowy

sobota, 1 marca 2014

Stosik marcowy


Luty za nami i teraz to już będzie z górki. Marzec i kwiecień szybko miną, a jak wiadomo, od maja można już żyć. Przyznaję, że jestem stworem ciepłolubnym i zdecydowanie lepiej mi w wyższych temperaturach. Początek roku zawsze nastraja mnie melancholijnie. Tylko zauważyłam też, że wraz z wiekiem czas zdecydowanie przyspiesza. Najpierw to nieśmiałe od weekendu do weekendu, potem przyspieszenie można już liczyć w miesiącach. Dlatego też w tym roku zima nie zrobiła na mnie wrażenia (może też dlatego, że była wyjątkowo niemrawa). Teraz czekam na moje ukochane lato. 
Luty to oczywiście krótki miesiąc. Ma to swoje plusy i minusy. Plusem jest fakt, że marcowa wypłata przyjdzie nieco szybciej, minusem zaś fakt, że jakoś mniej czasu człowiek ma na czytanie i inne przyjemności. Odbija się to również w przybywających do domu lekturach - jakoś skromniej jest i mniej licznie. No i co tu w zestawie mamy:
1. "Nowy Jork zbuntowany. Miasto w czasach profibicji, jazzu i gangsterów". Książkę tę widziałam na kilku blogach i mnie zachwyciła. Okazało się, że Najlepsza-z-Bibliotek ma ją na stanie, więc z radością przyniosłam ją do domu i zachwycam się zdjęciami. Na tekst też przyjdzie czas :)
2. "Tajemnica Marii Magdaleny". Są osoby medialne, które lubię i takie,do których czuję niczym nie uzasadnioną niechęć. Zawsze sobie tłumaczę, że przecież to irracjonalne i tak nie można. Dlatego też postanowiłam przeczytać "Kto zabił Jezusa" Pawła Lisickiego. No niestety, antypatia została. Mimo tego odczuwam jakąś taką ambiwalentną potrzebę czytania kolejnych książek tego autora.  I mimo, iż drażni mnie tok jego rozumowania i absolutna pewność siebie, to jednak nie mogę nie szanować wiedzy, oczytania i poczucia misji pana Lisickiego. 
3. "Przeznaczenie" i "Fabryka oficerów". Dla odmiany do Hansa Hellmuta Kirsta czuję bezpodstawną sympatię. Nie umiem wytłumaczyć skąd się wzięła, ale też niespecjalnie się nad tym zastanawiam. Czytam więc sobie książki tego autora - z większą lub mniejszą przyjemnością i nie przepuszczę okazji, żeby uzupełnić swoją biblioteczkę o jego powieści. 
4. "Czas zamykania". No i Jack Ketchum - mistrz horroru (no przynajmniej jeden z kilku). Do tej pory czytałam tylko "Dziewczynę z sąsiedztwa" i oczywiście zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Największe tym, że ta historia rzeczywiście się wydarzyła. Tym razem spróbuję z opowiadaniami (chociaż zasadniczo nie lubię opowiadań). 
5. "Tam gdzie twój dom". A to już zupełnie nie moja bajka, czyli literatura kobieca. Przyda mi się odrobina odmiany ;)

To zabieram się do czytania. A Wam życzę pięknej wiosny, słońca i mnóstwa świetnych książek :)

26 komentarzy:

  1. Zainteresował mnie Nowy Jork - będę czekać na recenzję, bo już rozważałam przeczytanie tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny stosik :) Stosiki to te posty, które najbardziej cieszą oczy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Udanej lektury. Piękne książki. Lisieckiego czytałam, ale ta pozycja mniej mnie poruszyła niż "Kto zabił Jezusa"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pod względem tematyki? Przegapiłam recenzję na Twoim blogu. Idę uzupełnić braki :)

      Usuń
  4. Piękne nabytki Małgosiu :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Zazdroszczę nowego Ketchuma. Jest on jednym z moich ulubionych autorów jeśli chodzi o literaturę grozy. I mimo tego, że za opowiadaniami jako tako nie przepadam (jak Ty), to na tę książkę bym się skusiła :)

    OdpowiedzUsuń
  6. a ja łakomie patrzę na Tam gdzie twój dom, do tej pory rzadko decydowałam się na takie książki, a teraz coś mi się odmieniło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A właśnie dziś zabrałam się za tę książkę. Póki co mam mieszane uczucia :)

      Usuń
  7. Bardzo godny :) Szczególnie cieszy "Czas zamykania" Jacka Ketchuma <3

    OdpowiedzUsuń
  8. "Czas Zamykania" bym Ci podkradł bez wyrzutów sumienia! :-P A później po cichu oddał, rzecz jasna :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wczoraj przeczytałam. Jutro podzielę się wrażeniami :)

      Usuń
  9. "Czas zamykania" leży też u mnie, mam nadzieję, że Ketchum nas nie rozczaruje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie w sumie nie rozczarował. Chociaż też nie chwycił za serce. Jutro opinia :)

      Usuń
  10. Jestem mocno zaskoczona, że będziesz czytać kolejną książkę Lisicikego. Jestem bardzo ciekawa Twojej recenzji jego nowej publikacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka ze mnie masochistka. A tak serio, to zawsze ciekawe jest poznanie odmiennego punktu widzenia. Szczególnie solidnie uargumentowanego :)

      Usuń
  11. Ciekawy..! Chociaż żadna książka mnie nie porwała.. Ale kto wie czy po recenzji nie będę miała innego zdania? :D
    Miłej lektury!

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne zbiory! Miłego czytania życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. do kirsta też mam sentyment.
    dzięki za przypomnienie!
    się wezmę za odświeżenie ;-)

    OdpowiedzUsuń