books on my mind: Stosik styczniowy

czwartek, 1 stycznia 2015

Stosik styczniowy


Szaleństwa sylwestrowe za nami. Teraz czas dobrze rozpocząć nowy rok. Życzę wszystkim, by był lepszy niż poprzedni. Żebyśmy mieli więcej szczęścia, spokoju, czasu i dobrej lektury. Żebyśmy w kolejnego Sylwestra, wspominając mijający rok westchnęli z zadowoleniem. Tego życzę i Wam i sobie :)
A co w stosiku? Na dole "Ameryka po kawałku" Marka Wałkuskiego. Mam nadzieję, że jest w niej mniej statystyki, niż w "Wałkowaniu Ameryki". Dalej moja wymarzona "Miniaturystka" Jesse Burton. Czuję, że to będzie świetna lektura. Następnie "Na granicy zmysłów" Przemka Kossakowskiego. Książkę tę poleciła mi Ewa, która współtworzy ze mną profil mojego bloga na facebooku. Ewa twierdzi, że książka jest rewelacyjna. Wierzę jej. Następna jest "Kwestja krwi" Marcina Wrońskiego. Wprawdzie nie czytałam poprzednich części, ale powiem Wam, że już ją podczytuję i nie ma to aż tak wielkiego znaczenia. No i na samej górze zdobyte  z półki wymianowej "Ziele na kraterze" Melchiora Wańkowicza. 

To teraz tradycyjnie już życzę Wam śmiechu i  miłej lektury :)

22 komentarze:

  1. Miłej lektury. Ja mam ogromną chęć na ,,Miniaturzystkę" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdroszczę "Miniaturzystki" :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety w tym stosiku nie widzę nic, co bym już przeczytała, bądź miała na uwadze ;) Ale życzę miłej tektury!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy stosik, ja właśnie przed świętami wypożyczyłam "Miniaturzystkę" z biblioteki i zabieram się niedługo za jej czytanie.
    Miłej lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Popieram, książka Kossakowskiego jest świetna. A jeśli jeszcze obejrzy się jego program...;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie chciałam w najbliższym czasie obejrzeć program :)

      Usuń
  6. Jestem bardzo ciekawa Miniaturzystki, zatem czekam na Twoją opinię :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo zazdroszczę "Miniaturzystki" - sama o niej marzę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. "Miniaturzystka" czeka na mnie na półce i nie mogę się doczekać, aż zacznę ją czytać, ale jeszcze kilka książek mam po drodze.

    Kossakowski. <3 Książki nie mam, ale oglądałam jego programy "Szósty zmysł" oraz "Inicjacja". Jest genialny. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od którego programu lepiej zacząć?

      Usuń
    2. Przepraszam, że dopiero teraz. :) Uciekł mi Twój adres, a nie zapisałam sobie. Już zapisuję i będę zaglądać na bieżąco.
      "Szósty zmysł" to cykl o wierzeniach ludowych. Klątwy, uzdrawianie, wróżby, przepowiadanie przyszłości itp.
      "Inicjacja" natomiast jest o granicy wytrzymałości człowieka: Kossakowski poddaje się dobrowolnie torturom, podłączeniu do urządzeń, które powodują u niego skurcze, podobne do bólów porodowych u kobiet, itp.
      Osobiście bardziej podobał mi się cykl "Szósty zmysł", ale "Inicjacja" też jest świetna. Od którego zaczniesz - zależy tylko od Ciebie, nie są ze sobą powiązane.

      Usuń
  9. Kurczaczki, ale świetny stos!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Też marzy mi się "Miniaturzystka", a "Na granicy zmysłów" też chętnie przyjrzałabym się bliżej. Miłej lektury. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. a ja bardzo lubię ziele na kraterze, co jakiś czas wracam do niego.

    OdpowiedzUsuń