Emigracja ma wiele zalet, ale również trochę wad. Jedną z nich - szczególnie dotkliwą - jest utrudniony dostęp do polskich książek. Nawet jeśli uda się coś znaleźć, to wybór jet bardzo ograniczony. W tej sytuacji rozwiązanie nasuwa się samo: trzeba nauczyć się języka tubylców, wtedy problem znika. Taki mam własnie plan, ale póki co, moje czytelnicze zapasy uzupełnione został przez moich chłopaków, kórzy w listopadzie odwiedzali Polskę. Bardzo mnie tym uszczęśliwili.
A oto, co do mnie przybylo:
Wiele dobrego czytałam o "Półbracie". Podobno to niezwykła lektura. Mam nadzieję się o tym wkrótce przekonać.
.
Kocham poczucie humoruu Michała Witkowskiego. I chociaż uczucie to pozostaje bez wzajemności, nie przeszkadza mi to w czytaniu kolejnych powieści Michaśki
Bardzo lubię literaturę faktu, dlatego nie mogło zabraknąć ksiażki tegorocznej noblistki Swietłany Aleksijewicz. Bardzo ciekawie zapowiada się również opowieść o Ku Klux Klanie.
Jestem fanką Brandona Stantona. Tej książki nie mogło zabraknąć w mojej biblioteczce. Najpierw widziałam ksiażkę w wersji angielskojęzycznej, dopiero później dostałam w prezencie jej polską wersję. Uwielbiam ją :)
Niedawne wydarzenia przypomniają nam, że my, pokolenie wychowywane w Europie bez wojny, żyjemy w złudnej iluzji gwarancji bezpieczeństwa. Nic bardziej mylnego. Nie wyciągnęliśmy wniosków z przeszłość, a bez tego narażeni jesteśmy na powtarzenie stale tych samych błędów.
Jak mogłabym nie kupić nowej ksiązki Harper Lee? Lektura obowiązkowa.
A teraz rodzinnie - ojciec i syn. Obu lubię i ich książki przeczytam z przyjemnością. Wprawdzie widzialam już film Rogi, ale to mi absolutnie nie przeszkadza.
Dziewczyna z pociągu latem biła rekordy sprzedaży w sklepie internetowym, w którym pracuję. Wierzę Holendrom, często oglądam polecane przez nich seriale i filmy. Mam nadzieję, że książka mnie również nie zawiedzie.
Dwa polskie wspaniałe nazwiska. I mimo, iż czytała niezbyt entuzjastyczne opinie o Drachu, to i tak sprobuję. Do Łukasza Orbitowskiego mam ogromną słabość.
Interesuje mnie proces pracy śledczych, a Anatomia zbrodni podobno jest bardzo dobrą pozycją w tym temacie. Przeczytamy - zobaczymy :)
No i trochę lekkich czytadeł do poduszki. W moim stosie nie mogło zabraknąć kryminałów :)
No i na koniec trzeci tom Mojej walki. Wiele zachwytów, wiele kontrowersji, świetne recenzje. Osobiście czytam teraz pierwszy tom. No i zapewne przeczytam wszystkie sześć :)
Pozostaje mi życzyc wam wiele czasu na lekturę i długich, spokojnych wieczorów :)
Zachwycający stos! :-) Ciekawe jak szybko się z nim "uporasz"? :-)
OdpowiedzUsuńJak to możliwe, że masz inną niż ja okładkę książki Harper Lee? Moja jest pomarańczowa!
Mam nadzieję, że zejdzie mi długo. Nie wiem kiedy kolejna dostawa nowości :)
UsuńNo właśnie zdziwił mnie ten niebieski, bo widywałam tylko pomarańczowe.
Ile nowiści, zazdroszczę :) Większości z tych książek nie znam, jedynie kojarzę "Dziewczynę z pociągu" i "Miasto Cieni" ale nie miałam jeszcze okazji czytać.
OdpowiedzUsuńJestem przeszczęśliwa :)
UsuńU Ciebie na zdjęciu książka Twardocha i Orbitowskiego - obok siebie, jak przyjaciele:) W życiu prywatnym są przyjaciółmi, ciekawe czy zrobiłaś to ujęcie intuicyjnie :)
OdpowiedzUsuńJa również czytuję opinie na temat kontrowersyjnych wypowiedzi Twardocha, co nie przeszkadzało mi delektować się jego "Drachem", być może po prostu czuję więź z ziomkiem.
Na trzeci tom "Mojej walki" nie mogę się doczekać. To najważniejsza książka do zdobycia. Ale najbardziej będę oczekiwała Twoich wrażeń dotyczących "Półbrata". Uwielbiam :)
A to, między innymi, Ty zachęciłaś mnie do Półbrata :)
UsuńNie wiedziałam o przyjaźni obu panów. Teraz myślę, że to ma sens :P
Bardzo ciekawy stosik ;) Najciekawszą pozycją dla mnie jest książka pt."Humans of New York"- słyszałam wiele dobrych opinii na temat tej książki ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna ksiażka! Polecam też stronę na Humans of NY na Fb :)
UsuńIle świetnych książek widzę! Orbitowskiego polecam, "Idź, postaw wartownika" również:)
OdpowiedzUsuńNie mogę się nacieszyć :)
UsuńO, nie wiedziałam, że jest polska wersja "Humans of New York" :)
OdpowiedzUsuńJest, jest :)
Usuń"Półbrata" też mam na liście "must have" (swoją drogą nie wiedziałem, ze to takie opasłe tomiszcze...). Witkowskiego miałam w ręce podczas ostatnich zakupów w Wawie przed powrotem na emigrację, ale ostatecznie zdecydowałam się na inne tytuły. Ciekawa jestem Twojej opinii. "Dziewczynę z pociągu" mam na półce, jeszcze nieprzeczytaną, a nad "Kurortem Amnezja" ciągle się zastanawiam. "Dracha" zamierzam zamówić, jak tylko przeczytam "Morfinę". Obie pozycje z Czarnego też są na liście do przeczytania, a o "Humans of New York" nie wiedziałem, ze istnieją, ale zapowiada się ciekawa pozycja.
OdpowiedzUsuńUff.... Chyba mamy opdobny gust literacki ;)
Pozdrawiam!