Pierwszy miesiąc 2014 roku już za nami. Nie był to najlepszy miesiąc świata, a i czytelniczo trochę podupadłam. Teraz mam ambitny plan nadrobienia zaległości. No ale wiadomo, jak jest z planami - świetnie się je snuje, a z realizacją bywa gorzej.
A jak w tym miesiącu wygląda mój stosik? Przede wszystkim słonecznie - nie wiem, czy zwrócicie uwagę, ale padają na niego promienie słońca. Jako, że słońce jest ostatnio towarem deficytowym, to proszę - uwieczniłam :) A co w kwestii lektury?
Pierwsza książka to "Zakryjcie jej twarzy" P.D. James. Pani to jedna z niewielu autorek kryminałów, która zyskała względy wymagającej Izy. No i jak mogłam nie wziąć pod uwagę takiej rekomendacji?
Czytałam ostatnio w "Polityce" opis filmu "Biegnij chłopcze, biegnij". Bardzo mnie zainteresował. Nie wedziałam, że powstał na podstawie książki. Teraz już doczytałam i zacznę od powieści - wiadomo, że lepiej (z reguły) zacząć od książki.
Dalej "Mordercze miasto" Charlesa Bowdena. Wiele mówi się o tajemniczych morderstwach kobiet w meksykańskim mieście Ciudad Juarez. Jednak w tym miejscu mordercy są bardzo demokratyczni - giną wszyscy. Ilość morderstw jest niewyobrażalnie wielka. Bowden próbuje zrozumieć i wytłumaczyć to ponure zjawisko.
"Dziennik z Gusen" to dokument niezwykły - jeden z niewielu, jeśli nie jedyny dziennik, który pisany był w czasie pobytu w nazistowskim obozie. Jego autor Aldo Capri jest malarzem i treść dopełniają rysunki.
"Wydział zabójstw. Ulice śmierci" Davida Simona to skrupulatny zapis pracy wydziału zabójstw policji w Baltimore. Autor przez rok chodził za detektywami krok w krok. Wynikiem jego pracy jest 800 stron książki.
No i last but not least - książka Marka Łuczaka "Szczecin Żelechowa". Mieszkam w Szczecinie od urodzenia, a Żelechową odkryłam dopiero 10 lat temu. Zamieszkałam w sąsiedztwie tej dzielnicy i wkrótce rozpoczęłam jej poznawania. Miałam dobrego przewodnika, niestety - mimo iż umiał mi pokazać ciekawe miejsca, to jednak nie umiał wiele o nich powiedzieć. Ponieważ dzielnica ta mnie fascynuje i zachwyca, dlatego chętnie poznam jej historię.
Teraz pozostaje mi życzyć Wam dużo słońca i dobrej lektury :)
Jak tutaj kryminalnie i morderczo :D
OdpowiedzUsuńOj tam zaraz mrocznie :D
UsuńPrzyjemnej lektury życzę
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo :)
UsuńJa również Małgosiu życzę Ci przyjemnej lektury, a pozycje są bardzo ciekawe :))
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, co powiesz na P.D. James, czytaj szybko :-).
OdpowiedzUsuńKarnecik czytelniczy jest zapisany w określonej kolejności :D
UsuńA ja też lubię P.D.James, z tym że akurat tej książki nie czytałam. Kiedyś czytałam "Niewinną krew" oraz "Ułomną rękę sprawiedliwości" i obie te książki oceniłam bardzo wysoko. Autorka pisze w trochę chłodny sposób, ale to mi odpowiada.
UsuńZatem czytaj szybko i dziel się wrażeniami :)
Lubię taki chłodny styl, więc powinno mi się podobać :)
UsuńJak bosko kryminalnie :D
OdpowiedzUsuńI dokumentalnie! Lubię kryminały :)
UsuńBardzo ciekawe lektury. Żadnej nie znam czekam zatem na recenzje i miłej lektury :) p.s. uwielbiam słonko :) jak kot ;)
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciepło i słońcolubna :)
UsuńMiłego czytania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńciekawi mnie Wydział zabójstw, ale trochę przeraża mnie objętość tej książki :)
OdpowiedzUsuńJak książka jest dobrze napisana, to i 800 stron to za mało :)
UsuńDziękuję i życzę powodzenia z książkami! :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
W.
W Szczecinie byłam tylko raz i to niestety tylko przejazdem. Szkoda, ze to tak daleko ode mnie...
OdpowiedzUsuńStosik apetyczny, a w nim książki, których w ogóle nie znam. Słyszałam jedynie o powieści "Biegnij...". Zatem czekam na Twoje recenzje i życzę Ci Małgosiu ogromnego zapału do czytania i pisania:)
Jakbyś przejeżdzała jeszcze kiedyś przez Szczecin, to zapraszam na kawę :)
UsuńŻyczę przyjemnej lektury. Ja niestety nie znam tych książek, ale chętnie przeczytam recenzje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję bardzo i chętnie podzielę się wrażeniami z lektury :)
UsuńUdanej lektury :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będzie udana:)
UsuńŻyczę przyjemnej lektury:)
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnej z przedstawionych przez Ciebie książek, więc tym bardziej poczekam na jej recenzje. Luty na pewno będzie lepszy :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję :)
Usuń