books on my mind: Maxime Chattam "W ciemnościach strachu"

wtorek, 19 czerwca 2012

Maxime Chattam "W ciemnościach strachu"


To moje kolejne spotkanie z twórczością Maxime Chattama. "W ciemnościach strachu" jest drugą częścią trylogii o inspektorze Brolinie. O pierwszej części można przeczytać TU.
Akcja drugiej książki zaczyna się od katastrofy samolotu, a dalej napięcie stale rośnie. Były profiler FBI - Joshua Brolin po trudnych przeżyciach, jakie spotkały go podczas łapania "Kata z Portland" postanowił rzucić pracę w policji  i poszukać swego miejsca w życiu. Miejscem tym okazuje się praca prywatnego detektywa, specjalizującego się w poszukiwaniach zaginionych osób. Podczas kolejnego zlecenia trafia do Nowego Jorku, gdzie na jego drodze staje skrzyżowanie Angeli Bassett i Angeliny Jolie (można to sprawdzić na str. 20) - dektektyw Annabel O'Donnel.  Właśnie pracuje ona nad tajemniczą sprawą zaginięć ludzi. Jedynym tropem prowadzącym do sprawców jest dziwna szalona dziewczyna, która przemierza park ze skalpem w dłoni.Kiedy śledztwa Brolina i Annabel krzyżują się, postanawiają oni połączyć swoje siły w walce z dziwną i przerażającą sektą Kalibana. 
Druga z książka trylogii zaskakuje. Nie tyle tym, kto jest mordercą (tego można się szybko domyślić), ale tym, co potrafi wytworzyć umysł autora. "W ciemnościach strachu" jest przepełniona brutalnością i zdumiewającymi opisami pokręconych wytworów umysłów psychopatów. W swym przesłaniu morderca poniekąd ma rację, częściowo się z nim zgadzam. Jesteśmy nastawieni na konsumpcję, na kupowanie. Za pieniądze można teraz kupić wszystko, liczy się tylko to, ile możemy, czy chcemy za to zapłacić. 
Książkę tę, tak jak jej poprzedniczkę, czyta się dobrze. Przyznaję, ciut irytuje mnie Brolin. Stanowi pewnie jakieś niespełnione marzenia autora o bohaterze idealnym i pewnie jego alter ego. W wolnym czasie chadza w lnach i wdzięcznie odrzuca przydługie włosy z czoła, na strapienie i kłopoty proponuje swoim gościom kąpiel (co dla mnie jest irracjonalne), jest zawsze opanowany, rozsądny i zupełnie ... nudnawy. Ale to wszystko drobiazgi. Trylogia Chattama, nie jest arcydziełem gatunku, ale jest solidnie napisaną powieścią. Realizm został przez autora podkreślony świetną znajomością pracy policji i laboratoriów kryminalistycznych oraz topografii Nowego Jorku. Nie jestem fachowcem i nie umiem zweryfikować wiedzy autora. Zakładam, że solidnie przygotował się do tematu.
Jestem pewna, że przeczytam ostatnią część trylogii, tym bardziej, że mam ją na półce. Nie wiem jednak, czy zdecyduję się na pozostałe książki Chattama.Może kiedyś, bo póki co mam przesyt. Muszę dla odmiany przeczytać coś przesłodzonego. Może wtedy odreaguję zaserwowaną mi brutalność.

Maxime Chattam, W ciemnościach strachu, Sonia Draga, 2006

6 komentarzy:

  1. Zajrzyj do serii "Inny Świat" Chattama. Zupełnie inny styl, zupełnie inna fabuła. Chyba nawet lepsza, niż seria o Brolinie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najpierw skończę brolina, a potem może spróbuję :)

      Usuń
  2. Nie przepadam za seriami. No i jakoś ostatnio mam przesyt mocnych książek. Właśnie jestem na etapie czytania słodkich, lekkich książek. Takich typowo wakacyjnych. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja właśnie utknęłam na takim jednym słodziaku :/ to jednak nie dla mnie

      Usuń
  3. Czytałam i bardzo mi się podobała, lubię takie klimaty. Podobno kolejne części są lepsze, ale jeszcze nie miałam okazji dorwać pozostałych książek w swoje ręce. Pozdrwiam :)

    OdpowiedzUsuń