Dziś wpis nietypowy, bo prywatny. Dziś mój syn kończy 5 lat. Lata, które razem przeżyliśmy, to oczywiście czasem zmęczenie i łzy, ale przede wszystkim to radość, miłość, czułość i szczęście. Ten mały człowiek, to miłość w czystej postaci. Zmienił w moim życiu wszystko, nadał sprawom odpowiednie ramy, zupełnie zmienił priorytety w moim życiu. To strasznie dużo roboty, jak na takiego małego człowieka :)
Wczoraj powiedział do mnie: Mamu, obiecuję ci, że codziennie będę cię przytulał. Wierzę mu i wiem, że tak będzie.
A żeby nie było tak całkiem nietematycznie, to dodam, że synu uwielbia książki. Jeszcze sam nie czyta, ale uwielbia nasze cowieczorne wspólne czytanie. Bardzo zdziwiło mnie ostatnio pytanie mamy jednego z urodzinowych gości: Ale jakie dziecko ucieszy się z książki? Z radością mogę odpowiedzieć: MOJE!
Wśród sprezentowanych memu synu lego i innych samochodów na szczęście znalazły się też książki. Położył je koło swojego łóżka i powiedział, ze już nie może się doczekać wspólnego czytania :)
Wszystkiego najlepszego dla synka!!!
OdpowiedzUsuńDziecko to najlepsze co może nas spotkać :)
Najserdeczniejsze życzenia dla synka! :)
OdpowiedzUsuńWypowiedź mamy jednego z gości bardzo mnie dziwi. Z moich obserwacji wynika, że małe dzieci lubią kolorowe, ślicznie wydane książki. Najprawdopodobniej ta matka nie czyta nigdy dziecku i dlatego jej dziecko nie wie, jaką radością jest bajka przeczytana przed snem.
Wszystkiego najlepszego, rośnij zdrowo i wesoło!
OdpowiedzUsuńMoja starsza z czytaniem trochę na bakier ku mojej rozpaczy, ale młodsza 5-cio latka już załapała bakcyla. Niedawno odkryła jak to fajnie jest móc samemu składać litery w całe słowa i teraz próbuje czytać wszystko i wszędzie. Tak jak mama :)
PS. Mam nadzieję, że recenzja książki Chylińskiej pojawi się wkrótce na blogu!
Ucałuj gościa ode mnie! Jest Wielki! :D
OdpowiedzUsuńWszystkiego Najlepszego dla Synka! Wspaniały jest!
OdpowiedzUsuńKsiążka to dla wielu dzieci wspaniały prezent. Może ta mama co się tak dziwiła sama nie przepada za książkami i nie rozumie ich czaru i magii :)
Wszystkiego najlepszego dla synka :)
OdpowiedzUsuńSamych Dobrych Dni i Książek życzę z tej okazji Twemu synkowi! Ja również czekam na recenzję książki Chylińskiej bo słyszałam o niej różne opinie.
OdpowiedzUsuńPS. Książka najlepszym prezentem dla człowieka - to moja zasada :-)
pozdrawiam!
dziękuję w imieniu synu. dziś dokończymy "pinokia" i zabieramy się za "zezię i gilera" :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego Najlepszego dla Malucha! :-))))
OdpowiedzUsuńO, to juz wiem, czym mu sie G odwdzieczy za samochodziki... ;P.
A ta książka Chylińskiej, to dobra jest????
OdpowiedzUsuńKiedyś mówiono: chłopak jak malowanie. Do Twojego syna idealnie to określenie pasuje.
OdpowiedzUsuń