Tegoroczna Noc Muzeów była bardzo udana. Wszystkie zwiedzane miejsca były cudowne, ale naszym bezkonkurencyjnym numerem jeden była szczecińska Książnica Pomorska, a już szczególnie Pracownia Konserwacji i Introligatorni. Jeśli ktoś jej nie widział, koniecznie musi to w przyszłym roku naprawić.
Jestem zachwycona Nocą Muzeów. Świetna inicjatywa. Spędziłam wspaniały wieczór. Synu też był zachwycony i kazał obiecać, że za rok też pójdziemy, szczególnie do miłych pań z tej dużej biblioteki :)
Zdjęcia robione w "starym magazynie" Książnicy Pomorskiej. To ostatnie zwiedzane przez nas miejsce. Niestety nie wpadłam wcześniej na to, że mam aparat w telefonie. Żałuję, bo chętnie pokazałabym Wam manuskrypt, nad którym pracował główny konserwator.
I jeszcze jedno od Martyny:
Zazdroszczę, ja po targach Książki nie miałam siły na Noc Muzeów
OdpowiedzUsuńA ja zazdroszczę Targów Książki :)
UsuńJa niestety nigdzie nie byłam :(
OdpowiedzUsuńTo nasza pierwsza Noc Muzeów, także nie ma się co smucić, tylko trzeba za rok planować :)
UsuńByłaś w raju :)
OdpowiedzUsuńNie tak do końca, bo do magazynu książek nas nie wpuścili :)
UsuńEkstra. Tylko pozazdrościć ;)
OdpowiedzUsuńByło super, chociaż chętnie odwiedziłabym Warszawę, Kraków, czy Berlin :)
Usuń