No w końcu zaczyna się maj, a jak wiadomo od maja do października da się żyć. Sezon czytania tarasowego, czy na łonie natury można uznać za rozpoczęty. W związku z tym i zaplanowana lektura nieco obszerniejsza. W tym miesiącu w mojej biblioteczce pojawiło się wyjątkowo dużo nowych pozycji - wyprzedaże, kiermasze, wymiany. Przedstawiam te, które znajdują się obecnie przy moim łóżku:
1. Przede wszystkim długo przeze mnie wyczekiwane "Wyznaję". Pokładam wielkie nadzieje w tej książce i mam nadzieję, że się nie rozczaruję.
2. "Trudne osobowości" - jestem przeciwniczką poradników psychologicznych i ich nie czytuję. Jednak kiedy odwiedzam zaprzyjaźnioną księgarnię, to zazwyczaj przysiadam na półce z psychologią. No i tak mnie jakoś te Trudne osobowości zainteresowały. Zobaczę, czy zmienię zdanie co tego działu literatury.
3. "Zmyślone życie Siergieja Nabokova" miało był niespodzianką dla psychofanki Nabokova. Jednak ona była szybsza niż ja i już sobie tę książkę zakupiła. No i z niespodzianki nici, ale chętnie poczytam o bracie tego bardziej znanego Nabokova.
4. "Jonathan Strange i pan Norrell" - książka ta miała świetne recenzje na blogach. Dopiero raczkuję w fantastyce i chętnie przeczytam tę powieść.
5. "Maria Antonina" - kolejna książka polecona przez blogerów. Jedyne co mnie od niej odstrasza, to bardzo drobny druk. No ale zobaczymy :)
No to co? No to życzę mnóstwa słońca, dużo wolnego czasu i lektury na świeżym powietrzu, przy akompaniamencie śpiewających ptasiorów :)
Zazdroszczę "Wyznaję"! Zresztą "Marię Antoninę" też bym bardzo chętnie przeczytała. Miłej lektury! :D
OdpowiedzUsuńPoszłam do okulisty i kupiłam nowe okulary. Jest opcja, ze Marię Antoninę też przeczytam :D
UsuńStosik wygląda przepięknie. "Wyznaje" to podobno lektura wymagająca, ale godna uwagi i polecenia. Chętnie przeczytam recenzje każdej z tych pozycji!
OdpowiedzUsuń"Wyznaję" ma strasznie zakręconą narrację :)
UsuńCzekam na recenzję "Wyznaję"!
OdpowiedzUsuńSama również zakupiłam tę książkę (i to na ogromnej promocji :), ale niestety ze względu na swoje pokaźne rozmiary, musi troszkę na mnie poczekać. Chcę ją przeczytać w maksymalnym skupieniu, a to będzie możliwe dopiero za około 1, 5 miesiąca.
Udanego czytania na tarasie. Żeby przypadkiem deszcz Ci nie padał :)
Ufff... przez cały długi weekend ani kropli :)
UsuńMaria Antonina mi się marzy, a Susannę Clarke również pożyczyłam pod wpływem świetnych recenzji i teraz czeka aż dojrzeję do tych 800 stron:)
OdpowiedzUsuńZaczynałam już 3 razy. Czekam aż w nią "wpadnę" :)
UsuńTak, też bym przeczytał "Wyznaję". Słusznych rozmiarów cegła :-) Przyjemnej lektury!
OdpowiedzUsuńDość trudno ją zmieścić w torebce :D
UsuńO, ciekawy stosik:)
OdpowiedzUsuńŻyczę miłego czytania! :)
OdpowiedzUsuńNo to jesteś perfekcyjnie zaopatrzona na czytanie tarasowe ;-) Wielu przyjemności czytelniczych życzę :-))
OdpowiedzUsuńFajny stosik, zapowiada się ciekawie. Cieksawa jestem Twoich wrażeń :)
OdpowiedzUsuńo matko, nie wiedziałam, że Wyznaję to aż taka cegła :) czekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńStraszna cegła! :)
UsuńZazdroszczę książki "Wyznaję", bardzo chcę ją przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę każdej.
OdpowiedzUsuńKsiążka "Jonathan Strange i pan Norrell" znajduje się i w mojej biblioteczce. Również uległam recenzjom i zdobyłam ją dzięki wymianie. Przyjdzie na nią czas, to zobaczę, czy się nie zawiodę :)
OdpowiedzUsuńCzytaj, czytaj. Jestem ciekawa opinii :)
UsuńJestem ciekawa "Wyznaję", chociaż objętość przeraża, jeśli książka nie przypadnie do gustu.
OdpowiedzUsuńNo to przecież zawsze można porzucić. Nawet po 300 stronach :D
UsuńBardzo... ambitny stos ;) Miłego czytania!
OdpowiedzUsuń"Jonathan Strange i pan Norrell" mnie zanudzila... ale w zwiazku z tym Tobie moze sie spodobac ;PP.
OdpowiedzUsuńNo w sumie fakt :D
Usuń"Wyznaję" mam na półce, jak tylko skończę Tsolkiasa - biorę się za tę książkę! :) Na Russela poluję, a "Jonathan Strange" to jedna z naprawdę niewielu książek, których lektury nie skończyłam, bo była tak nudna i kiepsko napisana, że nie zmogłam. Było to jednak dość dawno temu, w dodatku moje wydanie wygląda na znacznie mniejsze objętościowo niż Twoje, więc sama nie wiem...? Choć możliwe, że mam tylko pierwszy tom, kupiłam tę książkę kilka lat temu, całkiem możliwe, że wtedy była podzielona na kilka części. Pamiętam tylko, że okrutnie mnie znudziła, tym bardziej ciekawa jestem Twoich wrażen:)
OdpowiedzUsuńOj i tu mnie zmartwiłaś. Wszyscy pisali, że świetna. Nie zaczyna się zbyt zachęcająco :/ I tak, to były kiedyś 3 tomy.
Usuń
OdpowiedzUsuńMam wielką ochotę przeczytać "Wyznaję" i "Marię Antoninę":) Przyjemnej lektury. Czekam na recenzje:)
W stosikach najbardziej lubię zaskoczenie, jakie wywołuje we mnie grubość niektórych pozycji. Nie wiedziałam, że "Jonathan Strange..." jest tak obszerną powieścią - zaostrzyło to mój apetyt. ;)
OdpowiedzUsuńMiłej lektury!
Do tego wydrukowany na cieniutkim papierze ;)
Usuńdziękuję wszystkim za słowa zachęty i biorę się za czytanie :)
OdpowiedzUsuńAch.. zazdroszczę Marii Antoniny!
OdpowiedzUsuńAle inne książki też niczego sobie. Miłego i owocnego czytania! :D
Maria Antonina i Cabre czekaja na półce. Jonathana ...czytałam i byłam zachwycona.
OdpowiedzUsuńMiłej lektury.