Październik to dla mnie czas szeleszczących pod nogami liści, czerwono-żółtych drzew, resztek ciepłego słońca i oczywiście dyń. Uwielbiam dynie w każdej postaci. Wycinam prawdziwe, ustawiam na tapetach ich zdjęcia, ozdabiam dom pomarańczowymi lampionami. Dynia, która dziś debiutuje na blogu, stoi na moim parapecie już od kilku dni.. no tygodnia czy dwóch. Nic nie poradzę na to, że kocham jesień.
Chłodniejsze wieczory sprawiają, że lepiej zaopatrzyć się w hmm... obszerniejszą lekturę. W tym miesiącu w moim stosiku nie mogło zabraknąć oczywiście nowej książki króla Stephena. "Doktor Sen" dotarł do mnie wczoraj. Do książki, w czarnej kopercie, dołączony był list od mistrza. Bardzo przyjemnie. Oprócz Kinga w planach czytelniczych mam także książkę Krzysztofa Beśki "Ornat z krwi" oraz monumentalną powieść W.S. Kuniczaka "Dzień tysiąca godzin". Natomiast z moim synu zaczytujemy się obecnie przygodami Doktora Dolittle, który postanowił odwiedzić Tajemnicze jezioro.
Wszystkie te książki dostarczyła mi przemiła pani Monika z portalu SzczecinCzyta.pl. Dziękuję! :)
No to pozostało mi życzyć Wam miłej, cudownej, ciepłej jesieni i fantastycznej lektury :)
King wczoraj do mnie dotarł i nie mogę się doczekać lektury:)
OdpowiedzUsuńDziś pochłonęłam połowę. Tez nie mogłam się doczekac :D
UsuńKurcze, grubszych książek nie miałaś?:) milej lektury.
OdpowiedzUsuńMiałam, miałam, ale muszą być jakieś granice :D
UsuńZ tego zestawu "Doktor Dolittle" zapowiada się najciekawiej :-) uważaj, żeby któraś z tych "cegieł" nie spadła Ci na palce :-)
OdpowiedzUsuńNo właśnie tak myślałam, jednak po przeczytaniu 60 stron już nie jestem tego taka pewna ;) Palce, jak palce, uważam na głowę :D
UsuńOjojoj, same grubasy:) Miłego czytania!
OdpowiedzUsuńJaki pan, taki kram :D Dziękuję :)
UsuńJak tu u Ciebie ładnie i jesiennie:) Czy tym razem kierowałaś się wagą książek? ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Brałam na centymetry :D
UsuńWow! Niezły stos, Kinga bym chętnie przeczytała ;)
OdpowiedzUsuńNo wlasnie czytam :)
UsuńJakie grubiutkie:) aż miło popatrzeć. Też kocham jesień i wycinanie dyń:) to już mój coroczny rytuał;)
OdpowiedzUsuńTakie jesienne zapasy :D
UsuńFaktycznie zaopatrzyłaś się w tomiska na ten jesienny czas:) Przyjemnego czytania!
OdpowiedzUsuńWielkie dzieki :)
UsuńNie lubię jesieni oraz zimy, więc nadchodzące miesiące będą dla mnie męczarnią... Jednak nie da się ich uniknąć. Chyba, że wybrałabym się do ciepłych krajów, ale mój pusty portfel nie pozwala na takie udogodnienia. ;-) Z takimi zacnymi egzemplarzami na pewno nie będziesz się nudziła w jesienne wieczory.
OdpowiedzUsuńMój czas marzeń o ciepłych krajach zaczyna sie po Bożym Narodzeniu :D
UsuńFantastyczne nabytki. Zazdroszczę :) Życzę przyjemnej lektury :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńKocham takie grube ksiazki, na jesien idealne! :-)))))
OdpowiedzUsuńDla Ciebie to pewnie ten stosik wystarczyłby na 2 popołudnia
UsuńDwóch doktorów, no no ;) Ciekawe, co powiesz o nowym Kingu :) Miłej, jesiennej lektury!
OdpowiedzUsuńSkrzywienie zawodowe, wszędzie ci doktorzy :D
UsuńWszystkie chcę!!! są wspaniałe:)
OdpowiedzUsuńno no czytania starczy na długo :) jestem ciekawa tej nowej powieści Kinga :)
OdpowiedzUsuń