books on my mind: Nelson Johnson "Zakazane imperium"

piątek, 29 listopada 2013

Nelson Johnson "Zakazane imperium"



Atlantic City to piękne miasto położone nad brzegiem oceanu. Wprawdzie stolicą amerykańskiego hazardu pozostaje las Vegas, to Atlantic City zajmuje w tej dziedzinie drugie miejsce. Ogromna ilość kasyn, sklepów, klubów, restauracji, barów i innych rozrywek sprawiają, że ściągają tu turyści z całego świata. Każdy chce się przejść słynną już promenadą, po której w "złotych czasach" miasta spacerowali najgroźniejsi gangsterzy, gdzie zakazany alkohol lał się strumieniami, panował wszechobecny hazard, girlsy uwodziły spojrzeniem, a nad wszystkim tym czuwał mężczyzna z czerwonym goździkiem w butonierce - Nucky Johnson. 
"Zakazane imperium" to opowieść o mieście. Poznajemy historię o wizjonerze Jonathanie Pitneyu, który zapragnął zmienić piaszczystą, wietrzną wyspę Absecon w nadmorski kurort. Początkowo miało być to miejsce odpoczynku dla najbogatszych. Jednak szybko okazało się, że kluczem do sukcesu może stać się zmiana grupy docelowych odbiorców. Zauważono, że klasa robotnicza też chce wypoczywać. Ciężko pracując i oszczędzając chce móc pozwolić sobie na wakacje marzeń. Dlatego też obok drogich hoteli zaczęły powstawać małe pensjonaty, ekskluzywne butiki sąsiadowały z tanimi sklepikami z pamiątkami, a przy nowo wybudowanej promenadzie otwierano bary, domy gry i rewie. To tu właśnie w 1921 roku odbyły się pierwsze wybory Miss America. Nie było żadnych ograniczeń. Nie przejmowano się prawem - to miasto oferowało każdy rodzaj rozrywki.
Zupełnie nowe standardy wprowadził do Atlantic City Louis Kuehnle, nazywany Komandorem. To za jego rządów w mieście władza polityczna, wymiar sprawiedliwości, przedsiębiorcy i przestępcy połączyli swoje interesy i wspólnie pracowali na rzecz miasta i swoją. Schedę po Komandorze przejął syn miejscowego szeryfa - Nucky Johnson. Dopiero za jego czasów korupcja urosła do niespotykanych rozmiarów. Teraz kradł już każdy - zasada była jedna - dzielić się zyskiem z odpowiednimi ludźmi. Korupcja była wszechobecna. Nucky nie chciał piastować urzędów wybieralnych, dlatego zdecydował się na stanowisko skarbnika miejskiego. Jednak bardzo angażował się w politykę. Nic w mieście i regionie nie działo się bez jego wiedzy i aprobaty. Był mentorem, do którego o pomoc mógł się zgłosić każdy. Chętnie pomagał słabym i ubogim, pomagał rozwiązywać problemy, opiekował się ludźmi, którymi żelazną ręką rządził. Prawdziwy "ojciec chrzestny". Jego słabym punktem były kobiety i to właśnie spór o jedną z nich zapoczątkował jego upadek - Nucky i miejscowy magnat prasowy William Hearst zainteresowali się tą samą tancerką. Dzięki artykułom prasowym i wpływom politycznym zazdrosny Hearst zniszczył rywala. Władzę w mieście przejął senator Frank "Hap" Farley. Rządził do 1972 roku. Niestety złote czasy prosperity minęły. Dochody były coraz mniejsze, a miasto podupadało. Szansę na odnowienie przyniosło dopiero pojawienie się milionera Donalda Trumpa. 
Książka Nelsona Johnsona (zbieżność nazwisk autora i Nuckiego jest przypadkowa) stała się dla HBO inspiracją do stworzenia serialu "Boardwalk Empire". Wybrali oni najciekawszy ich zdaniem okres w historii miasta, nieco ubarwili opowieść, dodali kilka wątków, trochę pozmieniali i odnieśli wielki sukces. Na ekranie oglądamy cudowny, barwny i kolorowy świat lat 20-tych i 30-tych. Sama książka jest świetnym uzupełnieniem wiedzy. Dzięki niej poznać możemy prawdziwą historię Nuckiego Johnsona i przede wszystkim miasta. Autor nie skupił się tylko na wątkach sensacyjnych - wspaniale zarysował także socjologiczne oblicza miasta. Szczególną uwagę zwrócił na sytuację czarnoskórych mieszkańców Atlantic City. Nie jest to powieść fabularna, a dobrze i sprawnie napisana monografia. Uzupełniają ją zdjęcia archiwalne oraz serialowe. Całość wydana jest estetycznie.
To wspaniały prezent dla miłośników historii i tego serialu.

Nelson Johnson, Zakazane imperium, Wydawnictwo MUZA, 2013
Recenzja dla SzczecinCzyta.pl



14 komentarzy:

  1. serialu nie kojarzę, miłośniczką historii nie jestem, książke raczej sobie odpuszczę :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. W sumie nawet chyba by się to miło czytało... Tak dla odmiany.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie sie podoba, na pewno przeczytam. A potem obejrze i serial :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tym razem, zupełnie nietypowo, proponuję zacząć od serialu :)

      Usuń
  4. Mój Chłopak ogląda ten serial, ja widziałam dopiero dwa odcinki, ale planuję obejrzeć wszystkie sezony. W związku z tym książka wydaje się naturalnym uzupełnieniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To świetny serial i warto go zobaczyć. Jednak wiele jego watków, to wymysł twórców z HBO :)

      Usuń
  5. Mój partner ogląda ten serial i jest jego zagorzałym fanem. To dobry prezent dla niego na święta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też bardzo lubię ten serial i myślę, że to bardzo dobry prezent :)

      Usuń
  6. To jest ukochany serial mojego męża, więc śledzimy. Myślę, że w wydaniu książkowym sprawi mi jeszcze większą frajdę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, ta książka nie jest odpowiednikiem serialu. Ona była inspiracją dla twórców :)

      Usuń
  7. Serialu nie oglądałam, ale na książkę narobiłaś mi apetytu

    OdpowiedzUsuń