books on my mind: Jan Garavaglia "Jak nie umrzeć. Opowieści patologa sądowego"

piątek, 4 maja 2012

Jan Garavaglia "Jak nie umrzeć. Opowieści patologa sądowego"


Ostatnimi czasy wszystko, co zdobędzie popularność należy wycisnąć do końca, jak cytrynę. Nieważne, że ta cytryna na koniec traci już smak, najważniejsze jest zarabiać, zarabiać, zarabiać. Tak też stało się z wyprodukowanym przez Discovery programem doktor G.Sympatyczna pani doktor jest pracuje jako lekarz sądowy w dziewiątym dystrykcie w Orlando na Florydzie. W swoim programie rozwiązuje tajemnice dziwnych śmierci swoich "pacjentów". 
Na bazie tego programu powstała książka "Jak nie umrzeć. Opowieści patologa sądowego". Po przeczytaniu tej książki jestem pewna, że doktor G. nie powinna brać się za pisanie. Biorąc tę książkę do ręki spodziewałam się pasjonującej opowieści o dziwnych przypadkach zejść. Zdumiewające historie, kandydatów do nagrody Darwina.. A co dostałam? Ano typową ulotkę prozdrowotną. Nie pal, nie pij, odżywiaj się zdrowo, powoli jeźdź samochodem i raczej nie stawaj pod drzewem w czasie burzy.  Niestety widać, że tak, jak pisanie niektórych rozdziałów szło dr G. w miarę sprawnie, tak niektóre punkty w planie książki zapełniała w strasznych bólach.  Ale najbardziej zdumiał mnie rozdział o zdrowiu psychicznym. Jak patolog sądowa mogła sklecić tak banalną opowiastkę o pozytywnym myśleniu? Niektóre rzeczy pozostaną dla mnie zagadką.
No cóż, żeby nie stwierdzić, że całkiem straciłam czas, to powiem, że z ogromnym zainteresowaniem przeczytałam rozdział o wypadkach samochodowych. Teraz więcej uwagi poświęcam zapinaniu pasów i jeśli już otwieram okno w moim Złomku, to robię to na całą szerokość.

Jan Garavaglia, Jak nie umrzeć. Opowieści patologa sądowego, Znak, 2010

11 komentarzy:

  1. program od czasu do czasu oglądam wraz z mężem na TLC, ale po książkę raczej bym nie sięgnęła

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie zawsze irytują książki pisane na siłę.

    OdpowiedzUsuń
  3. A wydawałoby się, że książka może być naprawdę interesująca, ale z tego co piszesz, to nie będę jej jakoś usilnie szukać. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z racji, że oglądam Doktor G pewnie chętnie sięgnęłabym po tę książkę, ale jestem wdzięczna za te kilka słów, które napisałaś - daruję sobie, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki twojej opinii wiem, że nie zajrzę do tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chciałam bardzo przeczytać tę książkę, a moje oczekiwania były podobne do Twoich. Dobrze, że ostrzegasz. Będę się teraz trzymała od tej książki z dala. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No to sobie ja zdecydowanie odpuszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Serio - nie warto. lepiej ten czas spędzić na oglądaniu programu doktor G. :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniała książka.(Żeby krytykować to trzeba najpierw przeczytać)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie przeczytałam i żałuję straconego czasu. No ale o gustach się nie dyskutuje :) Pozdrawiam

      Usuń
  10. interesuję się medycyną i uważam, że to wyśmienita książka

    OdpowiedzUsuń