Czwórka uczestników obozu letniego w nocy wykrada się do lasu. Dwoje z nich znaleziono z podciętymi gardłami, dwoje zniknęło. Ta tragedia kładzie się cieniem na życiu brata jednej z ofiar - Paula.
20 lat później Paul Copeland jest prokuratorem z ambicjami politycznymi. Mimo, że spotykało go w życiu wiele złego, a może właśnie dlatego, jest całkowicie oddany swojej pracy. Niedawno owdowiały stara się jak najlepiej wychować córkę Carę. Zarządza także fundacją wspierającą ludzi walczących z rakiem.
Poznajemy go gdy prowadzi sprawę o gwałt. 16-letnia ciemnoskóra dziewczyna zostaje brutalnie zgwałcona przez dwóch białych, bogatych synów miejscowej elity. Ojcowie sprawców zrobią wszystko, by chronić swoje dzieci. Nieugięty prokurator nie zgadza się na ugodę. Ojciec jednego ze sprawców wynajmuje agencję detektywistyczną, która ma przeszukać przeszłość Paula i znaleźć "haka" na niego. To działanie sprawia, że koszmar sprzed 20 lat wraca...
20 lat później Paul Copeland jest prokuratorem z ambicjami politycznymi. Mimo, że spotykało go w życiu wiele złego, a może właśnie dlatego, jest całkowicie oddany swojej pracy. Niedawno owdowiały stara się jak najlepiej wychować córkę Carę. Zarządza także fundacją wspierającą ludzi walczących z rakiem.
Poznajemy go gdy prowadzi sprawę o gwałt. 16-letnia ciemnoskóra dziewczyna zostaje brutalnie zgwałcona przez dwóch białych, bogatych synów miejscowej elity. Ojcowie sprawców zrobią wszystko, by chronić swoje dzieci. Nieugięty prokurator nie zgadza się na ugodę. Ojciec jednego ze sprawców wynajmuje agencję detektywistyczną, która ma przeszukać przeszłość Paula i znaleźć "haka" na niego. To działanie sprawia, że koszmar sprzed 20 lat wraca...
"W głebi lasu" to porządnie napisany solidny kryminał. Akcja jest wartka, wciąga od pierwszej strony i nie pozwala się nudzić. Z ogromnym zainteresowaniem, aż do ostatniej strony śledzimy losy bohaterów. Akcja pełna jest nagłych zwrotów, ale jednocześnie nie wydaje się być komplikowana na siłę, czy zbyt wydumana. Książkę czyta się bardzo przyjemnie i szybko. Żaden ze zwrotów akcji nie razi zbytnią sztucznością. Nie ma też w "W głębi lasu" nadmiaru zbędnej brutalności. Widać, że nie jest ona niezbędna, żeby przykuć uwagę czytelnika.
"W głębi lasu" czytało się bardzo dobrze. Jestem też przekonana, że za 2 dni zapomnę o czym ta książka była. Przyznaję, że kiedy nie patrzyłam na okładkę, to miałam już problem z przypomnieniem sobie tytułu :D Reasumując: Coben nie jest może artystą, ale jest świetnym rzemieślnikiem, a "W głębi lasu" warto poczytać bujając się w wakacyjnym hamaku..
"W głębi lasu" czytało się bardzo dobrze. Jestem też przekonana, że za 2 dni zapomnę o czym ta książka była. Przyznaję, że kiedy nie patrzyłam na okładkę, to miałam już problem z przypomnieniem sobie tytułu :D Reasumując: Coben nie jest może artystą, ale jest świetnym rzemieślnikiem, a "W głębi lasu" warto poczytać bujając się w wakacyjnym hamaku..
Harlan Coben, W głębi lasu, Albatros, 2011